Nie wiem, jak to zrobię, ale musze w końcu o tobie zapomnieć, musze pogodzić się z tym, że jak rano wstanę nie będzie Cię koło mnie, że nigdy nie będę mogła spojrzeć Ci prosto w oczy, jak będziesz obok mnie przechodził, że już więcej nie będę mogła zobaczyć Cię z końca korytarza siedzącego z kolegami na ławce, muszę się pogodzić z tym, że wyjechałeś i zostawiłeś mnie samą w tym żałosnym świecie.
|