Zawsze witając się ze mną , patrzyłeś mi w oczy mówiąc: Jesteś najpiękniejszą gwiazdką, która spadła z nieba! Przez całe spacery trzymałeś mnie mocno za rękę, przytulałeś i całowałeś. Pokazywałeś, że jestem całym Twoim światem. Na pożegnanie łapałeś mnie za rękę, uściskiem którego byłam pewna. Dawał mi on świadomość, że chcesz mnie mieć tylko dla siebie.. byłam dumna! Niestety.. takie piękne chwile mijają. Teraz pora na nas. Dowiedziałam się , że przy mnie byłeś pełnym ciepła facetem, a za plecami zwykłym cha*mem. Nie wiem dlaczego i nie chcę wiedzieć. Odejdź i nic nie mów.
|