Słyszałam, że dziewczyny serce, można porównać do szyby. Gdy ktoś ją zrani, nie powstaje tylko mała rysa, czy też nie kruszy się ta szyba. Ona po prostu pęka, rozdrabnia się na małe kawałeczki. Pęka, tak jakby ktoś rzucił w nią wielkim głazem. Zostaje ból. Bo przecież gdy dotkniesz stłuczonego szkła to się okaleczysz...
Jej serce już dawno zostało tylko kryształkami. A na jego miejscu leży głaz. Ten który rozbił to serce.
|