Pewnego dnia, chciałabym wstaś rano, z myślą że spotkam zaraz osobe, którą kocham i przez którą jestem kochana. Że podejdzie do mnie i mnie tak po prostu przytuli. Zawsze i wszędzie.
Teraz wstaje z myślą, że jeszcze kilka dni temu było tak dobrze, a teraz to spieprzyłam. I dołuje się.
Ładny mam poranek, prawda?
|