nasi przyjaciele zapytali mnie co ja w tobie widzialam. i nagle podbiegasz glupowatym krokiem z idiotycznym usmiechem. patrze w twoje blyszczace zielone oczy i odpowiadam im z przerazeniem w oczach i tym moim cholernym szerokim usmiechem; 'wlasnie TO, caly on'.
|