(...) Co ty od niego chcesz? Żeby ci codziennie róże przynosił, nie
spóźniał się, był punktualny, przyjeżdżał po ciebie, robił sto
tysięcy niespodzianek, był miły, kochany, romantyczny, żeby cię
zabierał na długie i romantyczne spacery, żeby nie zapominał o tobie, i
żebyś zawsze przy nim czuła się kochana. Przecież to tylko facet. Da
się ich kochać tacy, jacy już są, i to jest w nich takie słodkie, a
tego swojego ideała wyrzuć na śmieci i zapomnij.
|