Ostatnio koledzy powiedzieli mi,że któregoś dnia zwierzyłeś się im i powiedziałeś,że nic dla Ciebie nie znaczę,że uczepiłam się Ciebie.Gdy to usłyszałam zrobiło mi się bardzo przykro,chciało mi się płakać,wyciągnęłam telefon i na pisałam parę szybkich słów do Ciebie chciałeś się tłumaczyć,lecz ja nie chciałam słuchać,nie odzywaliśmy się do siebie przez parę miesięcy.Okazało się później,że chłopaki zrobili sobie głupi żart było mi wtedy tak głupio czułam się jak idiotka,że uwierzyłam im a nie Tobie,że nie chciałam Cie wysłuchać,a teraz jest już za późno nic nie da się naprawić,a mogliśmy być szczęśliwi/marzycielka12
|