. Zadzwonił do niej i zapytał się co robi za godzinę, powiedziała że nic szczególnego. On natychmiast powiadomił ją, że za 45 minut będzie pod jej domem. Ona od razu zaczęła się szykować lecz i tak nie wystarczyło czasu. Wyszła w białej kurtce i tylko w tenisówkach w mroźną zimę. Ale dla niego zrobi wszystko. Oświadczyła mu na samym początku, że tylko raz ją wrzuci do śniegu to wraca do domu i koniec ich znajomości. Zaczął się oburzać, że tak nie będzie i nie zgadza się na to. Poszli razem na spacer i rozmawiali przez całe trzy godziny. Nie zauważyła nawet,że jest tak ciemno i musi wracać do domu. Nie zgodził się na taki układ i z czystej złośliwości wrzucił ją do śniegu, wyglądała jak mały bałwanek z twarzą diabła. Zdenerwowała się i usunęła jego dwa numery z telefonu. Tak tragicznie skończyła się znajomość pięknej i bestii w roku 21 . / kolorofa_szafa .
|