Czas zacząć robić zapas chusteczek i czekolady. Czekają mnie kolejne dłuuugie i samotne zimowe wieczory, plus milion niepotrzebnych myśli. Przepraszam brzuszku za te motylki, przepraszam poduszko za wszystkie łzy, przepraszam serduszko za ten cały bałagan. Rozum miał rację... Siedzisz w mojej głowie mimo że nikt Cię tam nie zapraszał. Grzejesz się w ogniu mojego serca mimo że nie chce byś tam był. Zaczynam sobie uświadamiać że mimo tego że tak bardzo Cię kocham(?) nigdy nie będę Cię mieć. I nagle wszystko stało mi się obojętne. Odejdź! Proszę Cię nie rań mnie dłużej! Nie chce umierać a samotność jest mordercą. Chce upić się szczęściem i już więcej nie płakać. Przepraszam ale nawet tego nie potrafię Ci już powiedzieć :(
|