muszę postarać się, aby świat należał także do mnie. Muszę wziąć się w garść i w końcu zrobić coś pożytecznego. Muszę przestać wymyślać scenariusze i muszę zrozumieć wiele rzeczy.
Muszę znaleść w sobie odwagę. Odwagę by marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. Tak jak stało się to 16 września '10 r. Muszę, muszę...wcale tak nie jest. Ja nic nie muszę. Ja po prostu chcę to wszystko zmienić. Chcę nad soba popracować. Chcę odnaleźć swe miejsce w świecie, naprawić jakoś swoje życie i upoić się nim do ostatniej kropli.
|