siedziałeś na ławce w parku przez , który przechodziłam. zauważyłam Cię i od razu ruszyłam w Twoją stronę. stanęłam przed Tobą i powiedziałam nieśmiałe - hej , po czym lekko się uśmiechnęłam jakby sama do siebie. byłeś wczytany w jakąś książkę, a kiedy moje przywitanie dotarło do Ciebie podniosłeś głowę i gdy spojrzałeś mi w oczy zobaczyłam w nich coś niezwykłego. odpowiedziałeś zwykłe cześć. jeszcze nigdy w taki sposób na mnie nie patrzyłeś i nie wiedziałam czy to przez to co wydarzyło się zeszłego popołudnia czy też po prostu miałeś nowy sposób na rozkochiwanie mnie w sobie. cdn
|