-Minęło osiem miesięcy, a Ty dalej zapluwasz się herbatą na samą jego myśl. -Czas jest przeciwko mnie.-Po prostu nie chcesz o nim zapomnieć.-Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz rozmów, kilku przypadkowych spotkań, uśmiechów i dróg... Po prostu każde jego słowo wywoływało zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje...
|