Uwielbiałam łamać zasady.
patrzeć w niebo. Lubiłam wracać do wspomnień i śmiać się z nieczego ! Jeść słodycze mrr ;* słuchać muzyki i rozmawiać najczęściej bez sennsu, chodzić na spacery... a teraz ?
wiedziałam dobrze co to zanczy nienawidzić, a potem znowu kochać. Nie przejmowałam się tym co mówią o mnie inni. A teraz ?
Dążyłam do swojego celu, zazwyczaj byłam uparta i potrafiłam uwierzyc, że się uda. A teraz ?
Choć staram się 'być' to jestem tylko 'obecna'. A życie jest niesprawiedliwe i brutalne. Liczę zaledwie kilkanaście lat, a nauczyłam się go w tak krótkim czasie. To jakże wspaniałe zycie nauczyło mnie, żeby nie wybiegać za bardzo w marzenia. I choć jestem podobno 'twarda' dziś nie potrafię. płaczę za nim jak małe dziecko, za ukochanym, pluszowym misiem...
|