Przerwa w szkole. Rozmawiam z klasowym natrętem, który nie daje mi spokoju.. - To dobrze, że Ci się podobam - powiedziałam z uśmiechem. - Bo ja Tobie też? - miał nadzieję . - Nie. Bo ja zawsze podobam się psychicznym maminsynkom. A gdybym Ci się nie podobała, byłoby prawdopodobieństwo, że jesteś całkiem normalny, a tego to bym nie ogarnęła. - Aha, trudno - pobiegłeś do kolejnej laski.
|