Ona mowiła : Kocham Cie, Krzyczała: Nieodchodź.!, Płakała: Prosze zostań ze mną... jesteś moim sercem, Szeptała: Umrę... przecież nie można życ bez serca - A on odwrócił sie i odszedłn nawet na nia nie spojrzał.... kilka dni przeczytał na klepsydrze: Ś.P.... - Ona mowiła: A on jej nie słuchał...- Krzyczała: On niereagował...- Płakała: On nie widział jej łez.. - Szeptała: A on poprostu odszedł.... Umarła. Stwierdzono brak serca. Wtedy w jego oczach pojawiły sie łzy..- On mowił: Wróć... - Krzyczał: Przpraszam..- Płakał: Wróć wszystko naprawie... -Szeptał: Kocham Cie. Lecz ona go juz nie słyszała... Było juz na to za poźno... Odeszła... Odeszła na zawsze/
http://www.youtube.com/watch?v=GZGjvOYAnOI