A gdybyś został, gdybyś nigdy nie odszedł..byłbyś moim największym skarbem, największym szczęściem juz na zawsze. Mogłabym za Ciebie płakać, odrabiać Ci matematykę, robić pyszną jajecznicę. I poszłabym za Toba na koniec świata i nie oglądałabym się za innymi. Byłbyś dla mnie wszystkim. Nie musiałbyś się bać, że odejdę. Mógłbyś żyć ze mną spokojnie. Tak na zawsze. Tak jak chciałeś. Tak na pewno, na 100%. Gdybyś nie odszedł...miałbyś to wszystko.
|