... z miłością jest jak z czekoladą... zwracamy uwagę na opakowanie pozorów... wybieramy nadzienie erotyzmu... i nawet się nie zastanawiamy ile czekolady jest w polewie... a przecież, najbardziej wartościowa jest czekolada "gorzka"... tak samo słodka jak i "mleczna"... choć "zabarwiona" goryczką codzienności...
|