Jeszcze nie załapałaś? Twoje kłamstewka już na nas nie działają. Nie wyobrażasz sobie jaki mieliśmy ubaw kiedy to tłumaczyłaś się przez telefon komórkowy pewna, że tylko ona tego słucha. Niestety tak nie było. Włączony był głośnik i z każdym Twym kłamstwem i głupim tłumaczeniem ból brzucha stawał się coraz silniejszy. Ból spowodowany wstrzymywaniem nadchodzącego ataku śmiechu. Ona ostatkiem sił wymówiła poważne 'pa' i zakończyła rozmowę. Mogłem już swobodnie wybuchnąć śmiechem. Ona zrobiła to samo. Śmialiśmy się jak kiedyś. Śmialiśmy się tak jak powinniśmy. Więc proszę, zniknij.
|