a z tym małym człowiekeim to zawsze fajnie jest . jak jest manewr to .. flaszeczka w róch idzie . winko . tanie . osobiście pędzone . z tych wiśni co jesienią obornikiem sie sypało hah! . twój tato do nas `- wy tegesy jedne` a my na to brecht ^^ . a jak źle .. tak źle to . w miasto i smiejemy się z tych mniejszości co zapomnieli w lustrze się przejżeć . albo z pana Colombo który po ostatniej akcji podniecił się i musiał uciekać . xD później nasze smiechy cichną ... i znów jest źle .
|