chwila prawdy . ogromny smutek . informacja o tym , że 'raczej' nie przyjedziesz dobiła mnie do końca . zawsze nam coś utrudnia do bycia razem . przełamaliśmy te cholerne kilometry , a teraz wtrąca się twoja przyszłość - sport nad którym musisz pracować w swojej miejscowości i starzy , którzy krzywią nosa na wiadomość by Cię odwieźć 400 km w inne miejsce . to przykre . i jak tu sobie radzić ? jak z tym żyć ? co robić ?
|