cz I 'zuzka telefon dzwoni' krzyczy siora z góry . ' dobra już biegne ' odparłam wbiegajac juz po schodach . wpadałam do pokoju szybkim krokiem złapałam za telefon i nagle tak jakbym zamarła ' ej ! zuza żyjesz ? ' zapytała siostra . telefon nadal dzwonił a ja stałam i patrzyłam sie w niego jak osłupiała . ' no kurde zyj !' krzykneła siostra jeszcze raz i walneła mnie w ramie . ocknełam sie wkońcu . ' patrz dzwoni' odparłam ledwo co słyszac ' no ale kto ? ' zapytała siora. ' no jak kto , no on ' ' no to ja pierdziele odbierz' 'ale nie moge' ' a dlaczego niby' ' bo ja nie chce go już znac' i rzuciałam telefonem o łóżko . przestał dzwonić . nie mineła minuta i znowu rozległ sie dzwiek w telefonie oznajmujacy że ktoś dzwoni' jakbyś go nie chciała znac , to byś dawno usuneła jego nr . a tak poza tym , to nie walnełabys biednym telefon tak o łóżko . mało co sie nie rozleciał ! no odbierz bo zaczyna mnie denerwować ' krzyczała siora . ' nie ! ' powiedziałam już siszej ' ide na doł do kuchni
|