spotkaliśmy się na mieście. kupiliśmy kawę. podziwialiśmy słodko spadające płatki śniegu. było późno, więc nie chciałeś, żebym wracała sama. poszliśmy do Ciebie. rozłożyliśmy się na kanapie. zasnęłam w Twojej za dużej koszulce i w Twych niesamowicie bezpiecznych ramionach.
|