Zima. Nudna lekcja francuskiego. Ona wpatrzona w okno, zamyślona. Nagle ktoś ją szturchnął - koleżanka. : - jak ON na Ciebie patrzy! Sprawdziła to. Patrzył, jednak oderwał od niej wzrok i zaczął bawić się telefonem.. ` Pewnie pisze z jakąś laską - pomyślała. Nagle poczuła wibracje. SMS. `Nie mogę się na Ciebie tyle patrzeć bo mam ochotę Cię zjeść. Kocham Cię < 3. Zarumieniła się. Podniosła oczy na niego i się uśmiechnęła. Kolejny SMS. ` Chciałbym tak patrzeć w Twoje oczy bez końca.. Dzwonek. Ona z uśmiechem powiedziała : To patrz ! Chwycili się za ręce i nigdy już się nie rozstawali.
|