leżałam z Tobą u mnie na łóżku. pisałam z kolegą ze świadomością, że ukratkiem czytasz każde słowo. tematem smsów były fajki. -palisz? - spytałam kolegę. -nie, nienawidzę papierosów. - i nigdy nie próbowałeś? - nie. a ty palisz? - dziewczynie nie wypada. - w dodatku takiej ładnej jak ty. - ;D odpisałam z uśmiechem na twarzy. rozmawiałam z Tobą, gdy telefon zakomunikował kolejną wiadomość od kolegi: kotku ;* poczułam, jak Twoje mięśnie zaczęły się napinać i jakby nieświadomie przyciągnąłeś mnie do siebie bardziej. odpisałam ;), odłożyłam telefon i wtuliłam się w mojego rycerza szeptając mu do ucha ; kocham Cie. z nadejściem następnej wiadomości, rzuciłam telefon na krzesło, a Ty z zadowoleniem dałeś mi buziaka. / kazzy
|