i chyba kolejny raz mam doła. nie mogę opanować łez, a najbardziej dołująca piosenka, wciąż jest w moich uszach. po prostu nie potrafię przestać myśleć o Tobie i o innych dołujących mnie rzeczach. wciąż mam przed oczami przyszłe tegoroczne święta. jak będą wyglądać. mam nadzieje, że nie będę udawała szczęśliwej, ale po prostu nią będę. w tej chwili, gdy siedzę na środku pokoju z laptopem na kolanach, chcę wykrzyczeć całemu światu jak to cholernie boli. że nie jestem głupią małolatą, którą zranił jej rówieśnik. nie potrafię zrozumieć dlaczego tak jest. dlaczego ten świat jest tak dołujący, a ludzie w nim fałszywi. nie chcę sobie już nic przypominać. nie chcę wracać do wspomnień, bo chyba znów bym się poryczała. chcę żyć teraźniejszością, ale na razie jest do dupy.
|