I obiecywałam sobie, nie, nie zakocham się w te wakacje... Co z tego, że on świruję i mówi do mnie kochanie... w tych żartach nie ma za grosz prawdy... Z każdym spotkaniem coraz bardziej mi się to podobało, jeden wieczór, magiczny, pocałunek... związek, szczęście, kłótnia, Koniec wielkich planów..
zostały dwa tygodnie do końca wakacji, zamiast spędzić je nad jeziorem, spędziłam je leżąc w łóżku, z paczką chusteczek, paląc jednego papierosa za drugim..
|