niedziela, wieczór. siedząc na gadu, piszę do Ciebie, że znowu jest chujnia. pytasz dlaczego. to nie mogła być rozmowa przez kable. powiedziałaś wtedy "okej, za 20 minut na rogu. " zrobiłam wieeeelkie oczy nie wierząc w to co mi napisała. chyba mnie kocha, nie? / kszy
|