Życie układało dla niej coraz bardziej mroczne scenariusze. I nagle blask, wielki wybuch zmiótł to wszystko. Rozkwitły kwiaty, latały motyle, w lesie śpiewały ptaki. Na niebie wisiał wielki obłok w kształcie serca. Lecz gdy piorun rozpruł go na kawałki, a tornado rozwaliło wszystko inne, nastała pustka, tęsknota. Wcześniej bowiem potrafiła ułożyć nawet mroczny scenariusz. Teraz jednak, tym scenariuszem była ona sama..
|