Tak naprawdę miłości nie ma. jest przywiązanie. Jest to pieprzone uczucie przywiązania, pociągu seksualnego i tęsknoty. To tylko podwyższony poziom dopaminy i fenyloetyloaminy. Zaburzenia psychiczne. Które niestety kurwa najczęściej mija (jeśli chorujemy na to samotnie, tzn "bez wzajemności") po dopiero (według statystyk) 3 pieprzonych latach.
|