Znów zima i znów śnieg . Znów przy każdym wyjściu na dwór zapinasz mi kurtkę po samą szyję , zakładasz mi kaptur na głowę przy czym mówisz : - no , i nie chce widzieć sprzeciwu , chyba nie chcesz być chora myszko ? Znów troskliwie wycierasz mi usta , żeby czasem nie były mokre i nie popękały od zimna . Znów nie puszczasz mojej ręki chodź by na moment , żebym czasem się nie poślizgnęła na lodzie . Znów mogę nacierać cię śniegiem ile tylko zechce . Z Tobą nawet zima jest zajebista . ;d
|