.. Widziałem Ciebie, byłaś taka kiedy przebiegałaś przez ten ogród z butelką wina, ubrana we mgle, mniej lub więcej tonęłaś w dzwiękach, coraz częściej miałaś pretensje za nic, nie chciałem tam pobiec ! bałem się tej atmosfery jak na przyjęciach w Weronie ! Widać było po Tobie, że tańczysz taniec śmierci a ja nie mogłem tego przezwyciężyć, jakby maniery odeszły gdzieś nie wiadomo gdzie.."
|