-ejj no, przecież ty go już nie kochasz - wiem, że nie. ale kiedy wczoraj przyszedł do szkoły po tej swojej dopalaczowej aferze, po tym chlaniu, po tej bójce, z podbitym okiem i spuchnietą twarzą, wtedy... - nie! nie kończ! - wtedy podziekowałam sobie, że z nim nie byłam. trochę mu też współczułam. ale tylko trochę / gleam.of.hope
|