Znałyśmy się tyle lat , we wrześniu mijało nasze dziesięciolecie . Przyznam - nie raz się kłóciłyśmy , to przecież normalne . Ale nigdy nie przypuszczałam , że ktoś się wpierdoli w naszą przyjaźń . A ty jeszcze bezkarnie na to pozwoliłaś . Nawet gdy ona mnie obrażała to nie odezwałaś się ani słowem , milczałaś , a gdy ja jej zaczęłam cisnąć to serce Ci się krajało . Bezczelnie darłaś na mnie mordę , a ja udawałam twardą , chociaż naprawdę to bolało . Zawsze nazywałam Cię moim ziomkiem i nie pozwól na to żebym nazwała Cię fałszywą mordą . Ratujmy to , nie spierdolmy sobie życia . I pamiętaj - ja nie wyciągnę pierwsza ręki , ty powinnaś . Ujrzyj w końcu swoje błędy .
|