Nie mogę nie grać złej, bo to jak samobójstwo. I by mieć duszy spójność i to spokojne jutro. Musimy robić te rzeczy, których nie chwali góra. Chcę morze usalać, ale muszę stać tutaj. Choć nie zawsze jest tak, że mam czyste sumienie. Żałuje, sumienie, tylko bronię swój teren...
|