Kiedy zamykam oczy czuje się szczęśliwa powoli zasypiają myślę o minionym dniu zasnęłam jak wspaniale czuje się w odchlani wolnosci i spokoju lecz co z to? widzw wrota, moja intuicja karze mi wejsc podchodzi do mnie dzwina postac zamazana niewyrazna po chwili milczenia wychodzi lecz w mgnieniu oka wraca na niewidzialnej tacy serwuje potrawy zycia milosc szczescie bol nienawisc zlo rozpacz smierc a my ludzie zabieramy z niej to co najgorsze pozostawiajac same radosne uczucia zabieramy to czym chcemy ugodzic innych dlaczego? dlaczego ze snu zwanym zycie nie mozna sie obudzic?
|