-Jak się ze mna czulas?-zapytal
-Jak się przy Tobie czulam? IDEALNIE!!
-Czego?
-Jeszcze pytasz?
-Tak…
-A wiec czulam się spelniona, ze jestem z kims z kim powinnam tylko szkoda tez to wszytsko było przelane obluda -zaczela krzyczec ze lzami w oczach. I wtedy odszedł bez slowa ze szyderczym uśmiechem na twarzy a dziewczyna? Wybuchla placzem i pobiegla za nim krzyczac
- Jestes największym bydlem bez uczuc-biegla dalej z wyczerpania przestala krzycec wtedy on się zatrzymal i powiedział
-Nie rob z siebie idiotki- zaczol krzyczec wkurzony
-Ale ja ja Cie kocham- mowiac to coraz ciszej .On ja wysmial przyczym przyspieszyl a dziewczyna padla z bezisilnosci na chodnik i zaczela plakac….
|