Nadchodzi kolejna zima , niczym nieróżniąca się od poprzednich . Spaceruję po parku . Samotnie . Czuję jak każdy płatek śniegu delikatnie muska moją twarz . Nie tak to sobie wyobrażałam . Siadam na mokrej już ławce i staram się po raz kolejny uwierzyć , że nie potrzebuję nikogo innego do szczęścia . Głupia . // ediit
|