kiedy powiedziałeś mi, że to koniec myślałam, że moje życie nie zazna już sensu. po kilku dniach znów mi powiedziałeś, że nie możesz przestać o mnie myśleć. pomyślałam 'kolejny raz mi to mówi, a ja kolejny raz się w nim zakocham i potem będę chujowo cierpieć.' schowałam twarz w dłoniach i zaczęłam płakać.. nie wiem dlaczego, ale napisałam mu to co pomyślałam i gdyby nie to, to chyba nadal wycierałabym mokre ręce.
|