-Kocham to miejsce- szepnęłam sama do siebie patrząc na oszroniony las, pola, drewniane domy i wschodzące słońce, efekt był niesamowity. Pomimo, że nigdy tam nie mieszkałam zawsze uznawałam to miejsce za mój drugi dom. To tam przeżywałam najpiękniejsze chwile, miłości, tam poznałam wspaniałych ludzi i nauczyłam się wiele. To znaczy dużo więcej niż sam budynek w którym mieszkam i obszar w jego pobliżu./pijanasloncem
|