"Mijala go pod blokiem,dosc czesto, w sercu plonal ogien,wiedziala to napewno. Czula wzrok,ktory wypatrywal ja z daleka,nie wiedziala co ich czeka. Tylko w jego ramionach czula sie bezpiecznie... Wiedziala,ze slowo zdrada jest zbedne, nie czula popelnianego bledu, bezczelnie ? - Milosc przychodzi nie proszona,nie potrzebnie...Nie zaluje chwil spedzonych razem,bo to jak nacpac sie milosnym gazem.!..."
|