Czy powinnam się przez niego smucić? Czy uważasz, że kiedy nie śpię w nocy, zaprzątając sobie nim głowę, marnuję czas? Nie wiem jak siebie nazwać, ale to co robię. Wariatką? Wariatką zataczającą się w szaleństwie , która za wszelką cenę nie chce poddać się tak zwanej miłości? Ciągle goniące mnie uczucie nie dające spokoju i brzyczące wciąż do ucha jak natrętny komar . Ten stan podekscytowania kiedy jego głos obije mi się o uszy, zarazem podoba mnie się ale też wpędza w okropne zakłopotanie. Cały czas słucałam opowiści zranionych serc, zastanawiając się tylko nad tym stanem.Czy teraz i mnie to czeka? Z pozoru prosta sprawa ukazywana w filmach jako przewidywalną jak i sam film.Wydaje mi się żę nasze życie także przypomina pewnego rodzaju film. Scenariusz piszemy sami choć Bóg zazwyczaj wszystko zmienia. Aktorami w naszej podukcji są inne osoby obsadzone w głównych rolach lub drugo czy trzecio planowych.Aktorów wybieramy sami ale ktoś stawia ich na naszej drodze specjalnie.
|