spójrz na drzwi, przypomnij sobie ile razy wchodziłeś przez nie, bo nie mogłeś się doczekać aż mnie zobaczysz, ile razy trzaskałeś wychodząc, ile razy osuwałeś się o nie z braku sił, teraz wiszą na nich zdjęcia, zdjęcia naszych wspomnień. spójrz na te okna. ile razy wpatrywałam się w nie czy nie nadchodzisz, ile razy siedzieliśmy oparci o szybę ii słuchaliśmy muzyki deszczu. spójrz na to niebo, gdziekolwiek byliśmy nie ważne jak daleko od siebie, to niebo było z Tobą ii ze mną, obydwoje patrzyliśmy w to samo słońce, czuliśmy ten sam wiatr. jak mogę żyć bez Ciebie skoro w około otaczasz mnie Ty? jesteś w każdym przedmiocie, zapachu, dźwięku. tak wiele znaczysz. aa noo tak. jak zwykle to tylko moje złudzenie. zapomniałam, to przecież miłość.
|