ale po roku bu, czar prysł. po nim nie było ani znaku, a ona? ona gubiła łzy co chwile, tak jak kopciuszek zgubił pantofelek. tylko że pantofelek i książę się znalazł. a łzy i jej największa miłość nie. widzisz jak to jest z tą miłością? co z tego że ona jest, jak potem jej nie ma? - wow. co za miłość. - coś ty, tej miłości wcale nie było. on chciał ją zaliczyć bo była najtrudniej do zdobycia laska w szkole, a że dzięki niej stał się bardziej lubiany to chciał to ciągnąć długo, aż w końcu mu się odechciało życia z laską której nie kochał.
|