Wiesz co? Tak sobie myślę, że wkurwiają mnie ludzie, którzy wszystko negują, którym wiecznie nic się tak naprawdę nie podoba, nie są skorzy do jebanych zachwytów. Po prostu ciągle coś może być, ale nigdy o kurwa, to było niewiarygodne. Takie wyrachowanie, statyczność emocjonalna. Pustka estetyczna.
|