Zależne od przypadkowych osób, coraz bardziej przypominamy układane przez innych puzzle. Z zaprojektowanym na opakowaniu obrazkiem. To nasza twarz, oczy i usta. A gdzie podział sie ten uśmiech w kąciku ust, gdzie niesforny pukiel opadający na czoło? Gdzie ?Czy to aby rzeczywiście nasze oblicze ? Rozrzućmy wiec puzzle raz jeszcze i raz jeszcze zastanówmy sie, jaki obrazek z własną podobizną, tak naprawde chciałybyśmy ułożyć.
|