Nie przeprowadzisz mnie na drugi brzeb po tęczy, bo czarno-białe nie pasuje do jej blasku. A gdybyś chciał w dłoni swej mnie schować rozpłynę się jak woda, wyschnie Twoja ręka... I zapomnisz jakbyś nigdy mnie nie poczuł, więc nie myśl, że jestem wyjątkowa...
|