ostatnio przeglądałam szafe ze starymi ciuchami i znalazłam twoja kurtkę , z którą wiąże sie tak dużo wspomnień , szczególnie jedno , gdy ją od ciebie dostałam ,. zawsze widywałam cię na przerwach z liczną grupa dziewczyn , przechodząc obok ciebie , marzyłam by być jedną z nich i czuć twój dotyk na moim ciele . pewnego dnia padał nie miłosiernie deszcz , nie miałam nic przy sobie i szybko połozyłam na głowe ksiązki i zaczełam iśc , nie było mowy o bieganiu , za dużo było kałuż , po chwili jednak przybiegłeś do mnie i szybko dałeś mi swoją kurtkę zabierajac ksiązki . - co ty robisz ? - spytałam zdziwiona i lekko speszona . uśmiechnał się łobuzersko . - nie mogłem pozwolić byś zmokła , nie dzisiaj , gdy tak ślicznie wyglądasz . - zarumieniłam się i przyspieszyłam z nadzieją że pójdziesz za mną i poszedłeś . gdy tylko doszliśmy pod mój dom , musnąłeś wargami mój policzek i szepnąłeś - zatrzymaj ją kruszynko . // meerkat .
|