polagemma:ja tam nigdy nie sprzątam na biurku bo lubię artystyczny nieogar, łóżka nie ścielę bo zazwyczaj jak rano wstaje to wracam wieczorem, w nocy szkicuje a nad ranem kładę się spać - więc prosta zasada, ze się nie opłaca. a co do czucia i nadziei, są to uczucia niezbywalne i podświadome ;) możemy udawać, że ich nie ma ale i tak są - i dobrze :) człowiek bez nadziei nie żyje.... tak sobie tylko egzystuje ;)