Siedziała na podłodze, oglądając fotografię
W mieszkaniu, w którym kiedyś mieszkała z chłopakiem
Wracały emocje i wspomnienia
Przychodziło niebo i odpływała ziemia
Pytała: co mam zrobić? Co pomoże mi?
Ja nie mogę dłużej w takiej samotności żyć
Mija tyle dni, wokół puste ściany
Dlaczego musiał odejść ktoś tak kochany
Jego duch stał obok patrzył na jej łzy
Dotykał policzka, lecz nie czuła nic
Wróciłem do Ciebie, stoję tu jak dawniej
Chciałbym Cię przytulić, kocham Ciebie Skarbie
Śmierć zabrała mnie, lecz moja dusza pozostała
Obiecałem Ci, że nigdy nie zostaniesz sama
A to uczucie było zawsze silniejsze od śmierci
Nikt nie rozerwie tej więzi.
|