patrzyłam się na ciebie , a kumpel wyjeżdża do mnie z tekstem : daj sobie spokój , nie jesteś jego warta .
pojawił się u mnie uśmiech . spojrzałam mu w oczy . ` i co się tak patrzysz . mówię Ci szczerze ` .
ja jednak nie go nie posłuchałam i dalej z tobą pisałam. po miesiącu przyszłam do kupla i powiedziałam ` wiesz , od dzisiaj będę Cię słuchać . ` on się uśmiechnął i mnie przytulił .
|